Ulubieńcy sierpnia! :) Czas na kosmetyki, które sprawdziły mi się rewelacyjnie w minionym miesiącu. Sierpień nie był łatwy okresem nie tylko dla mnie, ale również dla kosmetyków - upały zafundowały niezły test podkładom i tuszom :) Jeśli chcecie wiedzieć co skradło moje serce tym razem, zapraszam!
Dzisiaj zaprezentuję Wam kilka ulubionych produktów do pielęgnacji i trzy produkty z kategorii kosmetyki kolorowe. Nie obejdzie się bez czegoś związanego z oczyszczaniem twarzy i trądzikiem, ani bez pomadki. A co, pomadka musi być! Nie może być tak, że ulubieńcy miesiąca (tym bardziej letniego) pozbawione są szaleństwa na ustach ;)
Poniżej zamieszczam zdjęcia produktów, jeśli chcecie poznać dokładną opinię na temat każdego z produktów - zachęcam do klikania TUTAJ - film znajduje się na moim kanale. Jeśli film i kosmetyki przypadły Wam do gustu, koniecznie zostawcie łapkę w górę i napiszcie mi o swoich perełkach miesiąca.
Ulubieńcy sierpnia rozpoczynają się od produktu do oczyszczania twarzy. Jest to normalizujący żel przeciwzmarszczkowy z linii Yoskine, marki DAX COSMETICS.
Drugi fantastyczny produkt, to Mezo serum marki Bielenda. Jest to kosmetyk pochodzący z linii korygującej z kwasami. Ciekawa historia i dość obszerna recenzja w filmie ;)
Trzeci produkt to bardzo dobrze znana na moim blogu maść ochronna z witaminą A. Fantastyczny specyfik, warto się nim zainteresować. No i ta cena :) Więcej o produkcie znajdziecie w osobnym poście, tutaj.
Czas na ulubieńca do włosów. Oto super tani i przyjemny w użytkowaniu szampon z żeń-szeniem z Farmony. Jeśli macie włosy przetłuszczające się - będzie to coś dla Was!
No to teraz kolorówka! Mam nadzieję, że widziałyście już ostatni wpis z makijażem dla cery trądzikowej (KLIK), ale jeśli nie - to macie okazję zobaczyć tam w akcji pierwszego makijażowego ulubieńca - Pokład Rimmel, Lasting Finish Nude.
Kolejny ulubieniec to produkt tani i fantastyczny na upały - Fixer Spray z Hean. Takie cudeńko powinna mieć każda z nas. Pełna recenzja w osobnym poście (klik).
Na koniec coś baaaardzo babskiego, czyli pomadka. Golden Rose, Velvet Matte Lipstick. Przepiękny odcień w numerku 07. Pełna recenzja pomadki znajduje się tutaj.
To jak, macie ochotę zobaczyć film? ;)
Piękny odcien pomadki. Masc z witamina a najlepsza na wszystko! Lepsza od niejednego kremu!
OdpowiedzUsuńMoze wpadniesz do mnie mój blog. Klik!
Oj tak! Maść z witaminą A to jest to :))
Usuńmaść z witaminą A towarzyszy mi chyba od zawsze, na wszystko, na oparzenia, na opryszczkę, nawet na krostki zdarza mi się ją stosować :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym olejkiem do kapieli, chyba nigdy wcześniej nie rzucił mi się w oczy!
Odwdzięczam się za każdy komentarz i obserwację :)
http://eye-shadoow.blogspot.com
Olejek jest mega... <3
UsuńTen podkład z Rommela wiele osób chwali :)
OdpowiedzUsuńJak dobry, to trzeba chwalić! :)
UsuńMam tę pomadkę z Golden Rose i bardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuń