Cześć! Zacznę od tego, że szukałam przez długi czas informacji w sieci na temat dobrego i taniego tła fotograficznego. Informacji jest niewiele – fotografowie polecają tła kartonowe i winylowe, ale jest to wydatek (na samo tło!) ponad sto złotych. Do tego należy zakupić cały zestaw wiszący – dwa statywy i metalową belkę na której można nawijać tuleje z tłem. Jako, że nie posiadałam aż tylu funduszy zdecydowałam się na nieco inny zabieg. Jeśli jesteście ciekawi jak sobie poradziłam – zapraszam do lektury. Przede wszystkim chciałam ogromnie podziękować mojej kochanej mamie, za to, że poświęciła mi swój czas i wybawiła mnie z rozpaczy po nieudanym zakupie!
Zdecydowałam się na zakup najtańszego i zarazem najpopularniejszego w sieci zestawu „profesjonalnego tła fotograficznego”. Kosztowało mnie to z wysyłką 143 zł. W skład zestawu wychodziło tło wykonane z polipropylenu, dwa statywy oraz wspomniana wcześniej metalowa belka, na którą zawieszamy tuleję. Całość prezentuje się następująco (zdjęcie ze strony aukcji klik)
A oto zdjęcie struktury tła wykonane jak cała reszta, przeze mnie.
Niestety jak możecie zobaczyć, tło na zdjęciu nie daje równomiernego, białego tła z czego byłam bardzo niezadowolona. Sam montaż nie jest trudny, ale jednak czasochłonny, więc poprosiłam o pomoc brata. Po rozwieszeniu i oświetleniu jedną lampą dającą światło dzienne (rozproszenie parasolką) uzyskałam następujący efekt.
Niestety klapa. Nie nadawało się to niczego, zwłaszcza do nagrywania filmów na takim tle. Nie dość, że tło nie jest jednolite, to jeszcze marszczy się – tworzą się nieestetyczne fałdy. Byłam załamana, zła, smutna i łzy same pchały się do oczu. Nie miałam funduszy na tło winylowe, a taki stan rzeczy nie wchodził w rachubę. Na szczęście wymiary tego tła to 160x500 cm, więc zdecydowałyśmy z mamą, że spróbujemy coś z tym zrobić.
Plan przedstawia się następująco: wykorzystać 5 m długości materiału i złączyć trzy warstwy po 1,6 m, uzyskując tym samym równiejszy koloryt i powierzchnię. Oto co będzie niezbędne do wykonania zadania:
- materiał;
- nożyczki;
- miara;
- zszywacz i zszywki;
- pinezki;
- mama :*
Pierwszym krokiem jest odpowiednie podzielenie materiału na trzy równe warstwy i umocowanie brzegów. Najlepiej sprawdzą się do tego zwykłe zszywki – można je łatwo zdjąć w razie potrzeby a solidnie trzymają materiał. Teraz możecie zobaczyć różnicę przy jednej warstwie, dwóch i przy trzech nałożonych na siebie. Jest lepiej prawda?
Jako, że wyszło lepiej ale nadal tworzyły się fałdy, pomyślałyśmy, że zszycie materiału z wszystkich stron będzie odpowiednią zagrywką. Jak się okazało – sprawdziło się super, ale materiał nie chciał równomiernie nawijać się na rolkę, a więc cały plan sypnął się.
Na szczęście nie poddałyśmy się! Zostawiłyśmy zszyty materiał jedynie od góry, a pozostałym częściom pozwoliłyśmy swobodnie zwisać. Teraz materiał bez problemu zwijał się zgodnie z naszą wolą.
Kolejnym krokiem było stabilne przymocowanie tekturowej tulei do materiału, tak aby utrzymała ona ciężar materiału. Z pomocą przyszła taśma w uroczym brązowym kolorze. Szeroka, dobrze klejąca, sprawdzająca się w wielu przedsiębiorstwach. Oklejanie trwało jakiś czas, ale w końcu skończyłyśmy.
Pozostało nałożyć tło na statywy i zobaczyć w jaki sposób układa się materiał. Okazało się, że górna część nieco odchodzi od rolki, co powoduje gdzieniegdzie nierówne obwisanie materiału. Z pomocą przyszły pinezki, które wystarczyło przymocować do tekturowej tulei jak na zdjęciu. Efekt? Ładnie przylegający materiał.
A tak oto prezentuje się tło z trzema warstwami.
A teraz zdjęcia materiału z bliska, przy doświetleniu. Myślę, że różnicę rzeczywiście widać.
Jak widzicie, niewielkim kosztem udało się poprawić krycie tła, natomiast nadal nie jest to efekt w pełni mnie zadowalający. Materiał nie układa się idealnie równo, chociaż zgodnie z zaleceniami producenta można go delikatnie zwilżyć i przeprasować. Dopóki nie uzbieram kolejnych 150 zł na tło winylowe to będzie musiało wystarczyć. Mam nadzieję, że post okazał się w jakiś sposób przydatny, zwłaszcza dla osób, które mają niewielki budżet, albo tak jak ja zakupiły „profesjonalne” tło.
Uwaga – koszt samego tła wykonanego z tego materiału to 29 zł.
Pięknie sobie poradziłyście z tym materiałem. :) Trzy warstwy są moim zdaniem zupełnie wystarczające, nie ma co żałować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję, mam nadzieję, że na filmie wyjdzie przynajmniej ZNOŚNIE. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńTak to juz jest czesto z tymi aukcjami :/ kupuje sie kota w worku ale dobrze, ze sie nie poddaliscie! :D Efekt wyglada o wiele lepiej niz to co kupilas :D
OdpowiedzUsuńVersjada ♡KILK♡
Cieszę się, że to widać :) Pozdrawiam!
Usuńnaprawdę świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńniestety chyba każdy z nas przeżył
nieszczęśliwy zakup :c
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Dziękuję za odwiedziny i również gorąco pozdrawiam! :))
Usuńsuper notka:))))))
OdpowiedzUsuńnowy poscik:)) ja dopiero zaczynam , wspolna obserwacja? dziekuje za kazda pomoc w postaci przeczytania , subskrybowania i komentowania :)))))))))
plaguee.blogspot.com
Jeśli podoba Ci się mój blog - zasubskrybuj :)))
Usuńsuper patent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńDziękuję ;)
UsuńDziękuję ;)
UsuńNa pewno skorzystam z tego pomysłu bo interesuje się fotografią i bardzo przyda mi się takie tło! Zapraszam do mnie, mile widziana ocena moich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńhttp://kanasapa15.blogspot.com
Dziękuję, odwiedzę na pewno :)
UsuńŚwietne! Zawsze mam problem z dobraniem tła do zdjęć, na pewno skorzystam! Mega pomocny post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
http://gabissxv.blogspot.com/
:) !
UsuńMam to samo tło aczkolwiek tutaj photoshop działa cuda i usuwa te plamy. Niestety za tanie kupowanie takie coś mamy.
OdpowiedzUsuńhttp://savemydayaleksandraklisko.blogspot.com
To prawda, same jesteśmy sobie troszkę winne. Niestety o ile w przypadku zdjęć można coś podziałać za pomocą Pana Photoshopa to na filmach musi być jak jest i stąd moja frustracja :)
UsuńPozdrawiam!
Ja na początku myślałam, że to prześcieradło. :P Wybacz.
OdpowiedzUsuńAle Polak jednak potrafi, co nie?
http://molizarea.blogspot.com/
Wybaczam! :D
UsuńNie wyglądało to dobrze... oj nie!
Jak to mówią, potrzeba matką wynalazków :) Pozdrawiam!
super pomysł :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę spróbować
http://dominikjamroz.blogspot.com zapraszam
To tło nie jest takie złe jak się wydaje, nawet pojedyncze, ale trzeba pokombinować, dodać coś neutralnego pod spodem (u mnie sprawdzał się nawet średnio szary karton, powinna się sprawdzić jakakolwiek biała tkanina) i dobrze oświetlić. Niestety uzyskanie "czystej bieli" (na zdjęciach i filmie) wymaga dodatkowego, odrębnego oświetlenia tła, w dodatku ustawionego tak, żeby nie świeciło na obiekty zdjęć, i o odpowiedniej mocy, aby światło z tła nie "rozlewało się" na obiekty zdjęć.
OdpowiedzUsuńMam dodatkowe porządne oświetlenie, ale i tak nie jestem do końca zadowolona z efektu :)
Usuńmimo wszystko - dobrze radzisz :*
Usuń