Ostatnio często można słyszeć o produktach, które zawierają parabeny, SLS-y, o tym czy rzeczywiście szkodzą, czy też nie szkodzą skórze, aczkolwiek stosunkowo mało mówi się o parafinie.
Parafina nazywana
również zamiennie olejem mineralnym
to mieszanka węglowodorów nasyconych uzyskanych w procesie destylacji ropy
naftowej. Postać parafiny to biała, przeźroczysta masa pozbawiona smaku i zapachu.
W kosmetyce stosowane są postacie miękkie, twarde i płynne w zależności od
typu kosmetyku.
Dlaczego tak często możemy spotkać parafinę w składzie kosmetyków?
Parafina wykorzystywana jest w kosmetyce z kilku powodów. Po pierwsze, jest
bardzo łatwa do pozyskania. Po drugie koszt pozyskania tego składnika jest w
porównaniu do innych substancji dość niski. Po trzecie, natychmiastowo daje
złudne poczucie nawilżenia naszego ciała, jego wygładzenia, elastyczności.
Jak działa parafina?
Parafina pokrywa naszą skórę, tworząc na niej tak zwany film ochronny. Film
ten, to trudna do usunięcia powłoka, która nie przepuszcza wody oraz gazów. O
ile można powiedzieć, że chcielibyśmy aby nasza skóra była zabezpieczona przed
czynnikami zewnętrznymi, o tyle nie możemy już powiedzieć, że lubimy kiedy
nasza skóra nie może oddychać. Niestety tak dzieje się w przypadku każdego
miejsca na naszym ciele, które pokryte jest gruczołami łojowymi, a na które
zastosowaliśmy środek z parafiną w składzie. Co więcej, po stosowaniu tej
substancji nasza skóra może być wrażliwa na działanie promieni słonecznych. Jakby
tego było mało, długotrwale używanie parafiny powoduje przedwczesne starzenie
się skóry. Na problemach „zewnętrznych” jednak się nie kończy. Omawiana
substancja nie jest możliwa do przetworzenia oraz wydalenia z naszego
organizmu, będzie więc osiadać się na naszych organach (wątroba, nerki, węzły
chłonne).
Czy parafina jest alergenem?
Nie, nie jest. Niemniej jednak należy tutaj nadmienić, że w wyniku używania tej
substancji dochodzi do wielu negatywnych procesów w naszej skórze –
wynikających bezpośrednio z rozwoju bakterii beztlenowych.
Szczególne uwaga dla cery trądzikowej!
Niestety powiązanie parafiny z innymi kosmetykami (puder, podkład) powodują, że
substancja ta zostaje wciskana w nasze pory wypełniając je – a więc blokując
kanały łojowe przy jednoczesnym wygładzeniu powierzchni skóry twarzy. Jak
wspomniałam wcześniej, jest ona bardzo trudna do usunięcia – woda, a nawet
niektóre mydła nie są w stanie jej usunąć.
Jak pozbyć się parafiny z naszej skóry?
Najbezpieczniej będzie użyć naturalnego oleju, ciepłej wody oraz dużej ilości
mydła, żelu do mycia twarzy. Twarz należy później oczyścić tonikiem i
kontrolować, czy płatek kosmetyczny jest czysty.
Czy parafina ma jakieś pozytywne zastosowania?
Tak. Z powodzeniem możemy stosować ją na skórę dłoni oraz naszych stóp, a także
na włosy. Jeśli chodzi o włosy, nie stosowałabym takiej metody często, ponieważ
w ramach długotrwałego stosowania może ten włos przesuszyć, złamać, zniszczyć.
Raz na jakiś czas taka kuracja będzie odpowiednia. Jeśli chodzi o dłonie i
stopy – tutaj nasza skóra nie posiada gruczołów łojowych, dlatego też taki
produkt można stosować. Będzie to jednak jedynie forma ochrony przed czynnikami
zewnętrznymi, a nie nawilżanie czy też regeneracja. Mogę więc polecić tego typu
produkty na czas wychodzenia na świeże powietrze, ale również w małych
ilościach.
Jak odnaleźć parafinę w składzie kosmetyków?
Na nasze nieszczęście składnik ten ma wiele zamiennych nazw, dlatego też listę
podaję Wam zaraz poniżej. Pilnujmy, żeby ten składnik nie znajdował się nigdzie
na początku. Jeśli będzie znajdował się na końcu składu (ostatnie pozycje), a
produkt nas nie zapycha i nie przesusza – możemy go stosować.
- Paraffinum Liquidum
- Paraffin
- Synthetic Wax
- Isoparaffin
- Mineral Oil
- Vaseline
- Petrolatum
- Ceresin
- Isododecane
- Isobutane
- Isohexadecane
- Ozokerite
- Cera Microcristallina
Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i dowiedziałyście się czegoś nowego. Jakie są Wasze doświadczenia z parafiną? Używacie kosmetyków, które w składzie mają parafinę? Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej w tym temacie, piszcie.
Pozdrawiam
Was mocno,
M.
Zwracam uwagę na parafinę w kosmetykach, w szczególności po wysłuchaniu pewnej blogerski FoodDrugAndCosmetics (link: http://www.youtube.com/watch?v=PGWQf_D7fDk) - dziewczyna bardzo dokładnie wyjaśnia co i jak apropos parafiny.
OdpowiedzUsuńJa mam problematyczną cerę i trądzikową także muszę podwójnie uważać na ten składnik. Jedynym kosmetykiem, którego używam obecnie, mającym w składzie parafinę jest kamuflaż. Muszę poszukać jakiegoś zamiennika...
W każdym razie bardzo pouczający post :)
Nie widziałam wcześniej tej dziewczyny ale już zaglądam, dziękuję za linka :) Może dowiem się czegoś jeszcze. Niestety sprawdzałam ostatnio składy swoich kosmetyków i też mam takie - przy naszej trądzikowej cerze to samobójstwo wręcz :/ Pozdrawiam! :)
Usuń