S.O.S. DLA CERY TRĄDZIKOWEJ, CZYLI MOJA APTECZKA

Chciałabym się z Wami podzielić produktami aptecznymi, które pomagają mi w walce z trądzikiem. Jeśli chcecie wiedzieć dokładnie, z jakim trądzikiem się borykam, zapraszam do osobnego postu na ten temat. Powiem tylko, że mam duży problem z zaskórnikami, grudkami pod skórą i zwykłymi pryszczami - zwykle bolącymi, podskórnymi.

Oto moja mała apteczka

Jest to cały zbiór jaki posiadam, oprócz tego stosuję także produkty oczyszczające i nawilżające również apteczne, ale i drogeryjne.

ACONOSAN

Jest to produkt, który pielęgnuje i poprawia wygląd cery trądzikowej oraz łojotokowej. Powinno się go stosować 2-3 razy dziennie, przemywając miejsca wymagające pielęgnacji. Produkt jest na bazie alkoholu, wiem, że stosowanie takich produktów nie jest najlepsze dla cery tłustej, ale ten produkt nie sprawia, że moja cera się nadmiernie przesusza. Jest to świetny produkt do usuwania wszelkich zanieczyszczeń. Jest wydajny, a kosztuje w okolicach 10zł. Próbowałam go stosować na wiele sposobów i najlepiej sprawdza się po kąpieli jako ostatni etap oczyszczania naszej cery. Stosuję go bezpośrednio przed nałożeniem toniku, kremu oraz maści. Używam go raz dziennie jeśli moja cera jest w gorszym stanie, raz na dwa-trzy dni jeśli jest lepiej. Mogę go gorąco polecić - wacik potrafi nadal być lekko zabrudzony, nawet po stosowaniu żelu do czyszczenia i peelingu.

EFFACLAR DUO

W moim przypadku były to pieniądze wyrzucone w błoto. Dwukrotnie. Wiem, że produkt wielu osobom pomógł jednak nie u każdego sprawdzi się ten kosmetyk. Nie jest tani, trudno też doradzić komu pomoże, a komu nie - niestety trzeba próbować na sobie. W moim przypadku krem nie przysłużył się ani do zmniejszenia zaskórników, ani do zmniejszenia wyprysków. Nie przysłużył się także do zmniejszenia stanów zapalnych. Nie zrobił mi też krzywdy, o tym na pewno warto wspomnieć.

EFFACLAR K

Effaclar K sprawdził się u mnie średnio. Jest to kosmetyk, który ma za zadanie wygładzić naszą skórę, walczyć z zaskórnikami, nie pozwalać porom się zanieczyszczać. Na pewno poradził sobie lepiej niż Effaclar Duo, ale jest to bardzo drogi produkt, który niestety nie zniwelował ani trądziku, ani zaskórników. Skóra po nim może czasem lekko piec, dlatego tak jak z bratem - należy bardzo uważać.

MAŚĆ OCHRONNA Z WITAMINĄ A

Maść ochronna z witaminą A to najlepsze nawilżenie cery jakie do tej pory stosowałam (a uwierzcie, miałam już dziesiątki, jeśli nie setki kosmetyków nawilżających). Stosuję ten produkt na noc lub w dni, w które nie noszę makijażu. Nie jest to produkt, który zlikwiduje trądzik, ale jeśli coś przy buzi majstrowaliście, albo oczekujecie szybszego zagojenia się ran (nie tylko na buzi), to jest to fantastyczny produkt za 3 zł. 

ŻEL ANTYBAKTERYJNY (LABO)

O czyste rączki trzeba dbać :) Pamiętajcie aby zawsze pielęgnować twarz czysto umytymi dłońmi. Taki żel antybakteryjny zawsze warto mieć w swojej torebce, a nawet apteczce. Przyznam szczerze, że zdarzyło mi się go użyć na twarz i dzięki dużej zawartości alkoholu ładnie oczyścił nos i brodę z zaskórników. Z alkoholem w składzie (zwłaszcza w tak dużych stężeniach) trzeba jednak bardzo uważać. 

DUAC

Ten lek wydawany jest na receptę. Dlaczego więc go pokazuję? Przede wszystkim dlatego, żeby uczulić Was na leczenie się pod okiem dermatologa. Jeśli Wasz problem jest poważny, wybierzcie się - niech określi Wasz problem, pomoże dobrać leki. Inna sprawa jest taka, że bardzo trudno o dobrego dermatologa i nie każdy przepisany lek będzie działał, albo będzie dobry dla całego Waszego organizmu. Musicie wziąć sobie na chłodno to co Wam radzi. Przed wykupieniem recepty dużo poczytać o leku i dopiero wtedy działać. Wracając do samego Duac, to dobre lekarstwo na trądzik. Niestety nałożyłam go jeden raz za dużo, a właściwie nie za dużo a w miejsca zdrowe - po prostu robiąc koliste ruchy na zmianach wyjechałam poza chory obszar i w tych miejscach rano skóra była mega przesuszona, czerwona i podrażniona. Najgorzej w okolicy pod okiem, tam gdzie nasza skóra jest wrażliwa. Niemniej jednak to tylko mój błąd, a z samymi nieprzyjaciółmi radzi sobie bardzo dobrze. Mogę więc go polecić.

Brevoxyl, Benzacne, Maść tranowa, Tormentiol, AntyWir

Te maści możecie dostać jedynie w aptekach, bez recepty. Służą one do walki z trądzikiem i fakt, są dobre - potrafią zadziałać.

Brevoxyl jest stosowany w leczeniu trądziku pospolitego, a zwłaszcza jego formy zaskórnikowej i grudkowo-krostkowej. Jest to na prawdę "delikatna" maść, nie wysuszy Was, nie podrażni. Ma ładny zapach i perłowo-srebrną konsystencję. Benzacne zna chyba już każdy. Bardzo znana maść, wysuszająca wypryski. Stosujemy ją tylko domiejscowo, najlepiej na noc. Rzeczywiście wysusza pryszcza, niemniej jednak jest skuteczna w przypadku osób które nie mają dużego, rozległego trądziku. Ta maść będzie najlepsza dla tych z Was, którym wyskakuje coś przed miesiączką, albo jakieś pojedyncze krostki, oddalone troszkę od siebie.

Maść tranowa to preparat na bazie witaminy A i kwasów tłuszczowych, który zwiększa odporność skórną i ogranicza proces złuszczania się naskórka. Dodatkowo powoduje przyśpieszenie ziarninowania - gojenia się w przypadku uszkodzeń. Stosuję ją więc kiedy zdarzy mi się wycisnąć pryszcza, chociaż teraz praktycznie już tego nie robię i Wam również zabraniam!!! Ostrzegam jednak - bardzo, bardzo śmierdzi. Więcej o maści tranowej możecie przeczytać tutaj.

Tormentiol stosuje się w leczeniu trudno gojących się ran, zmian ropnych na skórze, owrzodzeń żylakowatych podudzi, zmian zapalnych skóry. Maść ta posiada właściwości o działaniu ściągającym, bakteriostatycznym i przeciwzapalnym. Działa wysuszająco na skórę. Ładnie pachnie, ma kolor brązowo-ziemisty. Dobrze sprawdzi się dla osób które nakładają podkład a chcą mieć maść jakąś w ciągu dnia na sobie.

Alantan i Clotrimazolum

Alantan to maść która ma ukoić naszą skórę. Jej najczęstsze zastosowanie to trudno gojące się rany, przewlekłe stany zapalne skóry, odparzenia. Maść pozostawia "tłusty plasterek" (wazelina), dzięki czemu pozwala dłużej wnikać substancjom czynnym w głąb skóry. Nie jest to moja ulubiona maść, ale potrafi złagodzić wiele podrażnień - dlatego trzymam ją w swojej kosmetyczce, używam w przypadku zadrapań lub stanów ropnych.  

Clotrimazolum pokazuję Wam ponieważ stosuję ją dokładnie tak jak Alantan. Wiem, że jednym z jego przeznaczeń są stany zapalne narządów płciowych, tym bardziej warto jest taki produkt mieć w swojej apteczce (kosztuje niecałe 4zł). Jest nawilżający i antybakteryjny. Został mi polecony w aptece. Kiedy przeczytałam, że leczy stany grzybiczne trochę się zdziwiłam, ale rzeczywiście pomaga poradzić sobie z podrażnieniami na twarzy. Chciałabym w tym miejscu zaznaczyć, że przeważnie trądzik powstaje w związku z bakteriami, ale nie zawsze tak jest. Więcej o tym produkcie znajdziecie w osobnym poście tutaj.

Oczywiście rynek farmaceutyczny jest bogaty i znajdziecie wiele maści o podobnym działaniu z innych firm. To są lekarstwa które stosuję ja, ponieważ mi pomagają - nie powodują pogorszenia stanu cery, nie doświadczyłam skutków ubocznych. Pamiętajcie, że każda cera jest inna, więc obojętnie który z kosmetyków nie użyjecie, jego działanie może znacznie się różnić od tego opisywanego przez blogerki czy znajomych. Niemniej jednak dla osób które tak jak ja walczą z trądzikiem polecam te leki.

Jeśli znacie inne, równie dobre produkty - takie, któe sprawdziły się u Was dajcie znać!

Pozdrawiam,

M.